Zapachy, to informacja, która zanim zostanie przetworzona logicznie, trafia bezpośrednio do naszych ośrodków emocji w mózgu, czyli do ciała migdałowatego, wzgórza i kory mózgowej. Droga dźwięków i obrazów do emocjonalnych części mózgu jest dużo bardziej złożona, czyli są to informacje z reguły bardziej świadomie przez nas przeanalizowane.
Terminy gonią, a Ty mimo wszystko, nie możesz zmotywować się do pracy? Wieczne odkładanie wszystkiego na później nie jest Ci obce? Wbrew pozorom tendencja do ociągania się z wykonaniem jakiegoś zadania, to nie lenistwo, a prokrastynacja. Dowiedz się jak jej przeciwdziałać, wykorzystując moc zapachów. Z czego wynika prokrastynacja? Aby zrozumieć zjawisko prokrastynacji należy przyjrzeć się bliżej jej źródłu.
Nikogo nie dziwi młoda Krystyna Janda, która w roli Barbary Bruckner śmieje się z Hendrika Hoefgena w filmie Mephisto, że ten pachnie lawendą. Większość z nas za fakt przyjmuje, że niektóre zapachy nadają się dla kobiet, a niektóre dla mężczyzn. Dlatego np. róża kojarzy nam się z zapachem kobiecym, natomiast drewno, z męskim. Zależy to oczywiście od indywidualnych preferencji.
Historia perfum ściśle łączy się z największymi nazwiskami świata mody. Opowiadając o kultowych zapachach, trudno nie wspomnieć o Coco Chanel, Hubercie de Givenchy, Karlu Lagerfeldzie, czy Louis Vuitton. Każdy, kto choć trochę fascynuje się perfumami, z pewnością kojarzy kompozycje sygnowane ich nazwiskami. Odkąd perfumy dotarły do Europy z krajów bliskiego wschodu, ich handlem zajmowali się między innymi kupcy sprzedający również rękawiczki i wyroby skórzane.
I nie zdarzy. Dlatego często zapachy, które nostalgicznie kojarzymy z wydarzeniami z naszej przeszłości, pozostaną na zawsze nieuchwytne. Za postrzeganie zapachu odpowiada wiele czynników, gdyż proces percepcji zapachu jest procesem bardzo złożonym. Jednym z naszych największych sprzymierzeńców, a jednocześnie największych wrogów w tej materii jest nasza wyobraźnia.
Perfumy przez wieki uznawane były za produkt luksusowy ze względu na wysoki koszt ich wytworzenia. W związku z trudną dostępnością naturalnych składników i skomplikowanym procesem uzyskiwania esencji zapachowych mogli sobie na nie pozwolić jedynie królowie, wysokie duchowieństwo, bogaci kupcy i najmajętniejsi spośród szlachty. Do XIX w. były symbolem wysokiego statusu społecznego.
Początki wytwarzania i używania perfum sięgają czasów wielkich starożytnych cywilizacji: Egipcjan, Persów, Greków i Rzymian, ale to dzięki Arabom perfumy rozpowszechniły się w Europie, największą popularność zdobywając już kilkaset lat temu we Francji. Jednak zarówno charakter, sposób stosowania, jak i produkcji perfum przez arabskich i francuskich mistrzów perfumiarstwa dość mocno się od siebie różnią.
Ludzki nos może rozróżnić nawet trylion zapachów. Tyle unikalnych woni jesteśmy w stanie zapamiętać. W uproszczeniu wraz z wdechem chemiczne cząstki zapachowe dostają się do jamy nosowej zawierającej komórki receptorowe. Dorosły człowiek posiada ich aż (lub jedynie) 5 milionów – dla porównania pies ma około 200 milionów komórek receptorowych.
Upominki daje się z okazji urodzin, imienin, awansów w pracy, wyraża się za też nimi wdzięczność za pomoc lub przysługę. Często bardzo trudno wybrać odpowiedni prezent – szczególnie gdy obdarowanym nie jest przyjaciel czy członek rodziny, ale współpracownik lub dalszy znajomy. Czy perfumy w takiej sytuacji będą dobrym pomysłem na upominek?
Dziś perfumy są dostępne na każdym kroku. W każdej chwili można pójść do drogerii lub skorzystać z usług sklepu internetowego, oferującego kosmetyki. Dawniej takie wygody nie istniały– mieszanki zapachowe były bardzo drogie i dostępne jedynie dla elit. Skąd właściwie wzięły się perfumy i jak ewoluowały?