
Męskie perfumy charakteryzują się wysoką intensywnością zapachu. W przypadku ich nieprawidłowej aplikacji możesz narazić się na towarzyskie faux pax, a w najgorszym wypadku przyprawić otoczenie o zawroty głowy. Aplikacja perfum ma duży wpływ na odbiór zapachu przez innych, a co za tym idzie na wrażenie, jakie wywołujesz w kontaktach osobistych.

Sztuka wytwarzania perfum jest prawie tak stara, jak dzieje ludzkości. Oczarowani wonią delikatnych kwiatów Starożytni szukali sposobu, by zatrzymać ich zapach na dłużej. Zapomnijmy na chwilę o perfumach w znanym nam nowoczesnym wydaniu, pachnącej cieczy zamkniętej w ozdobnym flakonie, i przenieśmy się do kolebki cywilizacji – Egiptu. To w ojczyźnie faraonów po raz pierwszy uzyskano zapachowy olejek eteryczny.

Tradycyjna szkoła mówi, że perfumy najlepiej nakładać w okolicach żył. Ciepło wytwarzane przez przepływającą krew sprawia, że zapach uwalniany jest stopniowo i zyskuje na intensywności. Szyja za uszami, nadgarstki, zgięcia łokci lub nawet zgięcia kolan, to rekomendowane przez znawców zapachów miejsca na ciele, na których woń perfum utrzymuje się najdłużej.

Zapachy, to informacja, która zanim zostanie przetworzona logicznie, trafia bezpośrednio do naszych ośrodków emocji w mózgu, czyli do ciała migdałowatego, wzgórza i kory mózgowej. Droga dźwięków i obrazów do emocjonalnych części mózgu jest dużo bardziej złożona, czyli są to informacje z reguły bardziej świadomie przez nas przeanalizowane.

Terminy gonią, a Ty mimo wszystko, nie możesz zmotywować się do pracy? Wieczne odkładanie wszystkiego na później nie jest Ci obce? Wbrew pozorom tendencja do ociągania się z wykonaniem jakiegoś zadania, to nie lenistwo, a prokrastynacja. Dowiedz się jak jej przeciwdziałać, wykorzystując moc zapachów. Z czego wynika prokrastynacja? Aby zrozumieć zjawisko prokrastynacji należy przyjrzeć się bliżej jej źródłu.

Nikogo nie dziwi młoda Krystyna Janda, która w roli Barbary Bruckner śmieje się z Hendrika Hoefgena w filmie Mephisto, że ten pachnie lawendą. Większość z nas za fakt przyjmuje, że niektóre zapachy nadają się dla kobiet, a niektóre dla mężczyzn. Dlatego np. róża kojarzy nam się z zapachem kobiecym, natomiast drewno, z męskim. Zależy to oczywiście od indywidualnych preferencji.

Historia perfum ściśle łączy się z największymi nazwiskami świata mody. Opowiadając o kultowych zapachach, trudno nie wspomnieć o Coco Chanel, Hubercie de Givenchy, Karlu Lagerfeldzie, czy Louis Vuitton. Każdy, kto choć trochę fascynuje się perfumami, z pewnością kojarzy kompozycje sygnowane ich nazwiskami. Odkąd perfumy dotarły do Europy z krajów bliskiego wschodu, ich handlem zajmowali się między innymi kupcy sprzedający również rękawiczki i wyroby skórzane.

I nie zdarzy. Dlatego często zapachy, które nostalgicznie kojarzymy z wydarzeniami z naszej przeszłości, pozostaną na zawsze nieuchwytne. Za postrzeganie zapachu odpowiada wiele czynników, gdyż proces percepcji zapachu jest procesem bardzo złożonym. Jednym z naszych największych sprzymierzeńców, a jednocześnie największych wrogów w tej materii jest nasza wyobraźnia.

Perfumy przez wieki uznawane były za produkt luksusowy ze względu na wysoki koszt ich wytworzenia. W związku z trudną dostępnością naturalnych składników i skomplikowanym procesem uzyskiwania esencji zapachowych mogli sobie na nie pozwolić jedynie królowie, wysokie duchowieństwo, bogaci kupcy i najmajętniejsi spośród szlachty. Do XIX w. były symbolem wysokiego statusu społecznego.

Początki wytwarzania i używania perfum sięgają czasów wielkich starożytnych cywilizacji: Egipcjan, Persów, Greków i Rzymian, ale to dzięki Arabom perfumy rozpowszechniły się w Europie, największą popularność zdobywając już kilkaset lat temu we Francji. Jednak zarówno charakter, sposób stosowania, jak i produkcji perfum przez arabskich i francuskich mistrzów perfumiarstwa dość mocno się od siebie różnią.