Recenzja Good Girl Carolina Herrera: „Jak dobrze być niegrzeczną”
Good Girl Carolina Herrera to wyrafinowana i niezwykle kobieca kompozycja, która działa niczym najlepszy afrodyzjak. Ta orientalna woda perfumowana, o wyraźnie słodkim akordzie, to prawdziwa kwintesencja dwoistości kobiecej natury. Urzeka dziewczęcym czarem, by za chwilę zaskakiwać pewnością siebie i emanować nieujarzmionym temperamentem drapieżnego wampa. Przenikające się nuty tworzą dość ciężki opar, który długo utrzymuje się na skórze.
Jak powstały Good Girl Carolina Herrera?
Good Girl to jedna z nowych propozycji słynnej wenezuelskiej projektantki ubierającej m.in. Jacqueline Kennedy, Laurę Bush i Michelle Obamę. Marka w perfumeryjnym światku zadebiutowała w 1988 roku, szybko zdobywając rynek połączeniem klasycznej elegancji z luksusem, który nigdy nie wychodzi z mody. Perfumy Good Girl na rynek trafiły w 2016 roku. Zapach jest dziełem Louise Turner.
Jak pachną Good Girl?
Ciężki, orientalny zapach Good Girl Carolina Herrera należy do kategorii słodkich. Te wyrafinowane perfumy jednak w niczym nie przypominają słynnych „słodkości” z Poison Girl Armani czy Black Opium na czele. Na tle innych zapachów damskich wyróżniają się ograniczeniem do minimum esencji kwiatowych. Wprawdzie w składzie można znaleźć tajemniczą tuberozę i delikatne jaśminy, ale grają one raczej trzecioplanowe skrzypce.
Całość otacza zniewalający bób tonka. To tropikalne, wonne drzewo mistrzowsko łączy obłoki suszonego siana z wonią słodkiej wanilii i karmelu, delikatną smugą rumu doprawionego gorzkimi migdałami, cynamonem, goździkami i wędzonymi śliwkami. Bob tonka znakomicie wzmacnia kompozycje zapachowe. W Good Girl pełni on jednak także zupełnie inną rolę. Tutaj praktycznie wszystkie inne składniki są niejako zanurzone w aromacie bobu tonka. Jedynie na chwilę się z niego wynurzają, by zaskakiwać słodkimi, lekko gorzkawymi lub wytrawnymi zapachami.
Tuż po rozpyleniu perfum na prowadzenie wynurzają się słodko-gorzkawe migdały. Ich charakterystyczna woń to prawdziwy wabik, który uzależnia już od pierwszego wdechu. W sercu pojawiają się obłoczki białych jaśminów i eleganckiej tuberozy. Baza zaskakuje prawdziwą kulinarną ucztą. Jest słodko i wytrawnie zarazem. Tajemnym składnikiem okazuje się kakao z wyraźnie wyczuwalnymi drobinkami karmelizowanych orzechów. Dzięki czekoladowym akordom pachnidło nabiera kremowego, smakowitego aromatu, któremu nie sposób się oprzeć.
Good Girl Carolina Herrera – perfumy o wielu twarzach
Luksusowe perfumy Good Girl to pachnidło o wielu twarzach. Eleganckie i luksusowe, a zarazem niszowe i zaskakujące. Dziewczęce i kobiece. Słodkie i drapieżne zarazem. Cechą charakterystyczną kompozycji jest brak wyraźnego rozdzielenia poszczególnych nut zapachowych. Tutaj akordy głowy, serca i bazy są jedynie umowne. Całość przenika się i zapętla, ustępuje kolejnym składnikom, aby po chwili znowu się wynurzyły. Jest niczym kula, a nie piramida.
Perfumy są ciężkie, wyraziste i głębokie. Doskonale rozgrzewają nawet w najmroźniejsze dni i przyciągają spojrzenia swoją wyrafinowaną grą nut. „Jak dobrze być niegrzeczną” – hasło przewodnie ich kampanii mówi samo za siebie.
Urzeka Cię słodycz niewinnego anioła połączona z ogniem prawdziwej diablicy? Chcesz wabić, kusić i czarować otoczenie niczym słynny aniołek Victoria’s Secret? Być jak Karlie Kloss na plakacie promocyjnym Good Girl Carolina Herrera zaskakującą czarną, długą i bardzo elegancką suknią z prowokującym rozcięciem sięgającym uda? Wybierz ten jesienno-zimowy hit i przekonaj się, że świat naprawdę może należeć do Ciebie. Wystarczy jedynie mieć odwagę po niego sięgnąć!
Komentarze (0)