Gwiazdy i wysokobudżetowe reklamy perfum
Szacuje się, że branża perfumeryjna co roku wydaje na cele marketingowe nawet 800 milionów dolarów. Produkcje kilkuminutowej reklamy bardzo często przewyższają budżet pełnometrażowych filmów. Do ich powstania zatrudniani są najwyższej klasy reżyserzy między innymi Joe Wright, Baz Luhrmann czy Jean-Baptiste Mondino. Ich zadaniem jest stworzenie z kilkuminutowego materiału, opowieści pełnej emocji. W reklamach zatrudniani są najpopularniejsi celebryci. Wszystko po to, by pobudzić konsumentów do zakupu. Okazuje się, że te największe, światowe marki pozwalają sobie na wydawanie na reklamy imponujące sumy. Przekonajcie się sami.
Nicole Kidman i Brad Pitt dla Chanel
Aby przyciągnąć uwagę konsumentów, reklama musi cechować się wysoką jakością i skutecznością. Ten zabieg doskonale wykorzystała marka Chanel przy produkcji reklamy Chanel - No 5. Jej koszt wyniósł ponad 33 miliony dolarów. Reklama z 2004 roku do dziś pięknie się prezentuje i wywołuje wrażenia. Opowiada o kobiecie - aktorce, która uciekając przed blaskiem fleszy, wdaje się w romans z mężczyzną spotkanym w taksówce. Po wspólnie spędzonej nocy, ona wraca do swojego świata, a w pamięci mężczyzny na zawsze pozostaje jej zapach. Nicole Kidman, grająca główną rolę w tej 3 minutowej reklamie, zarobiła 3 miliony dolarów. Promocja okazała się wielkim sukcesem i przed telewizyjnym ekranem zatrzymywała wzrok milionom osób. Nie tylko perfumoholicy potrafili bez cienia wątpliwości wskazać nazwę perfum po użytym w reklamie zdaniu: “her kiss, her smile, her perfume”.
W 2012 roku marka Chanel do grona ambasadorów kultowego zapachu damskiego No 5 postanowiła po raz pierwszy zatrudnić mężczyznę, czym wywołała wielkie poruszenie. Wybór marki padł na Brada Pitta. Biało-czarny spot to jego monolog. Gdy wypowiada słowa takie jak “moje szczęście, moje przeznaczenie, mój los” ma się błędne wrażenie, że aktor zwraca się do kobiety. W reklamie odnosił się do perfum, ale w rzeczywistości jego seksowny głos przemówił do kobiet, zachęcając je do kupna Chanel No 5. Honorarium amerykańskiego aktora oscylowało w granicach 7 milionów dolarów.
Cate Blanchett - wieloletnia ambasadorka Armani
Wybór ambasadora perfum dla marek premium ma niezwykłe znaczenie. To właśnie z tą osobą, konsumenci mają się utożsamiać i przeżywać emocje, które dzięki nim widać na spotach reklamowych. Giorgio Armani po wieloletniej współpracy z aktorką Cate Blanchett zaproponował, by została twarzą zapachu Si. Włoskojęzyczna reklama, a w niej pięknej urody aktorka wielu zachęciła do kupna perfum. Cate Blanchett od lat kojarzona jest z elegancją, klasyką i według Giorgio Armani jest najlepszym odzwierciedleniem perfum Si. Rolę ambasadorki pełni do dzisiaj, począwszy od 2013 roku promując całą linię, a więc także Si Fiori, Si Intense czy Si Passione.
Charlize Theron dla Dior
Nie bez powodu reklamy perfum markowych są pełne blichtru i luksusu. Perfumy od lat uchodziły za produkty, na które stać osoby wyłącznie zamożne, więc reklamy muszą podkreślać prestiż ich stosowania. W 1999 roku marka Dior wykreowała zapach kultowy - J’adore. Po kilku latach, jej ambasadorką na wiele lat została Charlize Theron. Reklama pełna blasku złota, podobnie jak wygląd flakonu ma kojarzyć się z ponadczasowością i luksusem. Zadaniem Charlize Theron było przekazanie esencji zapachu, podkreślenie kobiecości i tajemniczości kobiety, która stosuje damskie perfumy J’adore. Pierwsza reklama z udziałem aktorki okazała się dużym sukcesem. Jej uroda, nienaganna sylwetka i ukazanie aktorki nago w reklamie spowodowały duży wzrost sprzedaży. Dzięki marce Dior, Charlize Theron wzięła także udział w wyjątkowej reklamie perfum, w której wskrzeszono legendy kina. Dzięki niezwykłej pracy grafików, oprócz aktorki w reklamie pojawiają się nieżyjące już Marilyn Monroe i Marlena Dietrich.
Jak skusić młode kobiety do kupna męskich perfum dla swojego partnera? W tym celu marka Dior postanowiła zatrudnić Roberta Pattinsona. Francuski dom mody wiążąc się z aktorem na 3 lata współpracy, zgodził się na wynagrodzenie w wysokości 12 milionów dolarów. Reklama zapachu Dior - Dior Homme ukazuje aktora w czułych i zmysłowych scenach z partnerką. Co ciekawe, powstały dwa spoty reklamowe. Jeden podstawowy, a drugi nieocenzurowany. Jak myślicie, która wersja zyskała większą popularność? ;)
Zwycięski Johnny Deep dla Dior
W te wakacje głośno było o amerykańskim aktorze Johnnym Deep. Medialny rozwód spowodował utratę kontraktów i nadszarpnął jego wizerunek. Aktor od 2015 roku był także ambasadorem perfum Sauvage - Dior. Pomimo zawieszenia reklam w amerykańskiej telewizji, marka pozostała mu wierna i jak się okazało wyszła z tego zwycięsko. Po wygranej rozprawie sądowej, wierni fani zaczęli masowo wykupywać perfumy, ogłaszając je “zapachem zwycięstwa”. Popyt na nie wzrósł o 50% w porównaniu do okresu przed sądową batalią. Perfumy zyskały tytuł najlepiej sprzedającego się zapachu na świecie wyprzedzając zapachowe klasyki, takie jak Coco Mademoiselle - Chanel czy La Vie Est Belle - Lancôme. Z ostatnich medialnych informacji wynika, że zdobywca 3 Oscarów podpisał z marką Dior kolejny kontrakt, a jego wartość to siedmiocyfrowa kwota. Co ciekawe, pierwsza kampania z udziałem aktora została uznana za rasistowską. Oskarżenia dotyczyły powielania negatywnych stereotypów na temat rdzennych plemion Ameryki Południowej. Mimo, iż kampania była konsultowana z odpowiednimi organizacjami, ostatecznie została wycofana z oficjalnych kanałów Diora.
O tym, że rozrzutność na marketingowe reklamy nie zawsze się opłata przekonała się amerykańska piosenkarka Beyonce. Przygotowany materiał promocyjny dla jej perfum Heat musiał zostać wycofany, pomimo dobrego odwzorowania charakteru perfum. Powodem wycofania była zbyt wyzywająca sukienka w reklamie, którą piosenkarka miała na sobie.
Daliście się przekonać znanej twarzy i kupiliście perfumy, które reklamowała? Pamiętajcie, że decydując się na lane perfumy, płacicie za to co w perfumach jest najważniejsze - za zapach.
Komentarze (1)